Apulia – informacje praktyczne

Apulia to niesamowicie ciekawy i autentyczny region Włoch, w którym mimo upływu czasu wciąż czuć atmosferę sprzed stuleci. Z roku na rok zyskuje na popularności, więc najlepiej wybrać się tu jak najszybciej. Apulia to klimatyczne, białe miasteczka, piaszczyste plaże, klify, turkusowa woda i obłędne włoskie jedzenie. Czy może być lepszy przepis na udane wakacje?

Apulia (wł. Puglia) leży na południu Włoch, na samym obcasie włoskiego buta. Ma wydłużony kształt i ciągnie się wzdłuż Morza Adriatyckiego. Stolicą i jednocześnie największym miastem regionu jest Bari, które, dzięki licznym połączeniom kolejowym, stanowi świetną bazę wypadową do wielu miast w regionie. Panuje tu typowy śródziemnomorski klimat z upalnymi, suchymi latami i łagodnymi zimami charakteryzującymi się sporymi opadami deszczu. Obecnie Apulia króluje jako jedna z najpopularniejszych destynacji wśród Polaków, a wszystko to za sprawą tanich połączeń lotniczych oraz gwarancji pogody przez większą część roku.

Jak dostać się do Apulii?

Do Apulii można dostać się z kilku miast w Polsce (m.in. z Warszawy, Wrocławia, Gdańska, Krakowa czy Katowic), tanimi linami typu Ryanair lub Wizzair. Bilety w dwie strony można kupić już za kilkadziesiąt złotych więc warto obserwować promocje przewoźników. W miesiącach wiosenno/jesiennych widziałam loty nawet za 39zł w jedną stronę! W szczycie wakacyjnego sezonu lub w okresie świąt ceny zawsze będą dwu/trzy-krotnie wyższe. Ja za bilety w dwie strony płaciłam 396zł. Biorąc pod uwagę to, że leciałam w sezonie letnim, a bilety kupowałam na ostatnią chwilę to uważam, że trafiłam na naprawdę dobrą cenę. Przelot trwa dwie godziny.

Kiedy lecieć do Apulii?

Najlepszy czas na wyjazd do Apulii jest przed lub po sezonie. Temperatura nadal (lub już) jest bardzo przyjemna, można nawet plażować i się opalać, a przy tym turystów jest znacznie mniej. Ja byłam w Apulii w pierwszym tygodniu września i w związku z panującą sytuacją na świecie turystów nie było prawie w ogóle. Niecodzienny widok kiedy na wszystkich plażach spotkać można tylko Włochów 🙂 Wybierając się do Puglii późną jesienią lub wczesną wiosną warto mieć ze sobą kurtkę przeciwdeszczową.

Na jak długo lecieć do Apulii?

Siatka połączeń między Polską a Apulią pozwala nam zaplanować różną długość pobytu. Najpopularniejsze są cztero lub pięciodniówki, czyli przedłużone weekendy. W ciągu tych kilku dni turyści najczęściej skupiają się na najpopularniejszych miastach takich jak: Bari, Polignano a Mare, Monopoli czy Alberobello. Ja wybrałam się do Apulii na cały tydzień i dzięki temu miałam dodatkowy czas na eksplorowanie mniej znanych, ale równie urokliwych miejsc. Dodatkowo nie musiałam się nigdzie spieszyć  oraz znalazłam czas na plażowanie. Zatem jeśli zapytacie mnie na jak długo lecieć do Apulli to odpowiem, że na jak najdłużej 🙂

Jak przemieszczać się po Apulii?

Poruszanie się po Apulii jest bardzo proste i nie musimy tego uzależniać od posiadania prawa jazdy. Owszem wynajem samochodu z reguły jest opcją najkorzystniejszą, bo daje to przede wszystkim większą swobodę oraz elastyczność w eksplorowaniu danego miejsca, lecz tym razem postawiłam na komunikację miejską. Dlaczego? Otóż wszystkie apulijskie miasta są bardzo dobrze ze sobą skomunikowane, a bilety na przejazdy tanie. Nie ma najmniejszego problemu, aby dostać się w określony punkt o każdej porze dnia czy nocy. Dzięki temu mogłam pozwolić sobie na nieprzyzwoicie dobry aperol oraz włoskie wino i nie myśleć o tym, że zaraz siadam za kółko 🙂

Pociągiem po Apulii

Podróż koleją to idealny sposób na zwiedzanie włoskiego obcasa. Odległości między wszystkimi popularnymi miejscami nie są duże i wystarczy kilka minut, aby dotrzeć do kolejnej apulijskiej perełki. Bardzo polecam przed przylotem zainstalować sobie aplikację Trenit! na telefon, dzięki której będziecie widzieć wszystkie możliwe połączenia między miasteczkami wraz z czasem przejazdu oraz ceną. Pociągi jeżdzą punktualnie więc dzięki temu można sobie zsynchronizować zwiedzanie tak, aby nie musieć iść na dworzec w ciemno i czekać na kolejne połączenie. Bilety należy kupić przez aplikację lub na dworcu w kasie/biletomatach/sklepach. Pamiętajcie, aby bilet zawsze skasować w zielonym kasowniku na peronie, inaczej w pociągu otrzymacie mandat. Warto również od razu kupić bilet powrotny, aby później np. nie trafić na siestę, podczas której większość sklepów jest zamkniętych.

W Apulii wyróźniamy aż cztery firmy przewozowe, a wybór tej jednej konkretnej zależy od miejsca, które chcemy odwiedzić.

  1. Trenitalia – to największy przewoźnik we Włoszech. Tą linią dojedziecie do Polignano a Mare, Monopoli, Ostuni, Brindisi, Lecce czy Barletty.
  2. Ferrotramviaria – ten pociąg kursuje między lotniskiem a Bari
  3. Ferrovie Appulo Lucane – z tym przewoźnikiem dostaniecie się do Graviny lub Matery. Pociągi jadące do Matery rozdzielają się w Altamurze, więc dobrze jest upewnić się, czy siedzicie we właściwym (zapytać np. konduktora). W niedziele zamiast pociągów kursują autobusy.
  4. Ferrovie Del Sud Est – ten pociąg zawiezie was do Alberobello, Locorotondo lub Martina Franca. Obecnie tory są w remoncie (rok 2020) i na tych trasach kursuje komunikacja zastępcza – dlatego my skorzystałyśmy z autobusu. Pociągi nie kursują w niedziele!

Więcej na temat włoskich przewoźników i dworców w Bari znajdziesz tu.

Przykładowe ceny biletów:

  • Bari – Monopoli: 3,3€
  • Polignano a Mare – Monopoli: 1,1€
  • Monopoli – Ostuni: 2,5€
  • Bari – Gravina in Puglia: 4,3€
  • Bari – Trani: 3,3€
  • Trani – Giovinazzo: 1,8€
  • Giovinazzo – Bari: 1,5€
  • Bari – Matera: 5€

Autobusem po Apulii

Obsługę autobusową w Apulii zapewnia dwóch przewoźników: Sotta Sud oraz Cotrab. Zdecydowanie bardziej polecam podróżowanie pociągiem, jednak czasem może się zdarzyć, że zamiast z epociągu trzeba będzie skorzystać z autobusu. Od 2019 roku część torów jest remonotowana i np. na trasie Bari – Alberobello – Locorotondo – Martina Franca kursują autobusy zastępcze. Bilety kupicie w tych samych biletomatach lub sklepach co w przypadku przejazdu pociągiem. Kierowcy nie sprzedają biletów!

Przykładowe ceny biletów:

  • Bari – Alberobello: 4,3€
  • Alberobello – Locorotondo: 1,1€
  • Locorotondo – Bari: 5€

Gdzie spać w Apulii?

Baza noclegowa w Apulii jest bardzo dobrze rozwinięta, a wybór miejsca tak naprawdę zależy od indywidualnych planów i tego czego oczekujecie od swoich wakacji. Z praktycznego punktu widzenia najwygodniej jest znaleźć nocleg w Bari, które jest bardzo dobrze skomunikowane z pozostałymi miastami w Puglii. Początkowo planowałam spędzić wszystkie noce w Bari, jednak sporo osób polecało mi nocleg w Monopoli, aby poczuć ten niesamowity klimat.

Ostatecznie dwie pierwsze noce spędziłam w Monopoli w obiekcie Casa e Bottega, a pozostałe pięć w Bari Nuovissimo Bivani. Teraz z perspektywy czasu uważam, że wybór Monopoli jako miejsca noclegowego było strzałem w dziesiątkę i polecam je każdemu kto planuje spędzić swoje wakacje w tym rejonie Włoch.

W Bari spałyśmy tuż obok dworca kolejowego, aby mieć łatwy dostęp do pociągów i autobusów, bo na tym nam najbardziej zależało. Sama okolica dworca nie jest ciekawa, ale tak naprawdę decydując się na nocleg w Bari mamy dwie opcje. Pierwsza to wybór miejsca noclegowego w ścisłym Centro Storico, ale daleko od dworca, a druga – blisko dworca, ale daleko od centrum.

Oba noclegi rezerwowałyśmy z dnia na dzień bo nie wiedziałyśmy do samego końca czy nasz wyjazd dojdzie do skutku. Godząc się na podróżowanie w czasach pandemii trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Za dwie noce w Monopoli płaciłyśmy 665zł/pokój, a za pozostałe pięć nocy w Bari – 1164zł/pokój. Łącznie każda z nas wydała 914zł za noclegi i zmieściłyśmy się w planowanym budżecie. Jeśli również chcecie sobie coś wynająć w Monopoli lub innych miastach typu Alberobello, Ostuni czy Polignano to miejcie na uwadze to, że ceny będą też zdecydowanie wyższe niż w Bari.

Co zobaczyć w Apulii?

Podczas mojego tygodniowego pobytu w Apulii każdy dzień zaplanowałam na zwiedzanie innego klimatycznego miejsca.

Bari – stolica Apulii. Co zobaczyć?

Monopoli – miasto wyjątkowe

Plaża Lama Monachile w Polignano a Mare

Ostuni – Białe Miasto w Apulii

Alberobello – magiczna kraina trulli

Okrągłe Locorotondo w Apulii

Trani i Giovinazzo w Apulii

Matera – włoska Jerozolima

Gravina – nieodkryta perła Apulii

Co zjeść w Apulii?

Najbardziej znaną potrawą w Apulii jest makaron orecchiette, którego nazwa dosłownie oznacza małe uszy i nie trudno się dziwić, bo swoim kształtem przypominają właśnie tą część ciała. Początkowo makaron orecchiette wytwarzano poprzez wyciskanie kciukiem pociętego w pasma ciasta makaronowego. Do dzisiaj zresztą tamtejsze gospodynie robią go ręcznie za pomocą specjalnego noża i kciuka. Warto przywieźć go ze sobą do Polski – pół kilo makaronu kosztuje 2,5€. Oczywiście w Puglii warto spróbować również inne makarony lub panzerotti, czyli włoskie duże pierogi z nadzieniem.

Focaccia – wyglądem przypomina pizzę na bardzo grubym cieście – jest okrągła i kroi się ją w trójkątne kawałki. Jej najsłynniejszą odmianą jest focaccia barese z pomidorami, oliwkami i solą morską. 

Taralli – to mała przekąska, którą bardzo często serwowano nam w oczekiwaniu na danie główne. Taralli mają postać kruchego, malutkiego pieczywa. Mogą być przygotowywane zarówno na słono jak i słodko.

Pasticciotto – jedne z najsłynniejszych apulijskich słodkości. Babeczki nadziewane kremem i czekoladą. Idealne na ciepło, na słodkie włoskie śniadanie w akompaniamencie małego espresso lub pysznego cappuccino. 

Puccia – kanapka podawana z różnym wkładem. Od wędlin i serów po ośmiornice.

Lody – słynne gelato kupowane na sztuki, a nie na kulki. Można je kupować w wafelku lub kubeczku.

Gdzie zjeść w Apulii?

Przygotowałam dla was spis knajp oraz restauracji, które odwiedziłam podczas moich wakacji w Apulii i które szczerze polecam. Zapamiętajcie te nazwy i koniecznie wybierzcie się tam na porządną dawkę glutenu 🙂 Pamiętajcie również o tym, że większość restauracji otwiera się ok 12:30 do 14:30, później jest siesta i dopiero ok 19:00 następuje ponowne otwarcie. Od rana dostępne są jedyne kawiarnie serwujące rogaliki i kawę.

Primo Pasta Bar (Monopoli)

Miejsce dla fanów makaronów, które są przygotowywane na naszych oczach. Niskie ceny, a porcje podawane są na kartonowych talerzykach, które później wyrzuca się do śmieci. Byłyśmy tu na otwarcie, a chwilę później nie było już miejsca. Bardzo polecam spróbować tu makaron orecchiette. Za całość zapłaciłam 7€

Caffe Napoli (Monopoli)

Świetna kawiarnia z pysznym rogalikami i lodami oraz jeszcze lepszym cappucino. Warto wybrać się tu na typowo włoskie śniadanie. 

Ristorante Pizzeria La Dolce Vita (Monopoli)

Restauracja znajduje się w centrum Monopoli. Panuje tu wspaniała atmosfera, bo Plac Garibaldiego tętni życiem do późnych godzin wieczornych. Za pizzę i aperol oraz doliczonym coperto zapłaciłam 15€.

Borgo Antico Bistrot (Ostuni)

Knajpa znajduje się zaraz przy słynnych drzwiach Porta Azzurra w Ostuni. Całość tworzy fajny klimat, bo stoliki rozstawione są wzdłuż schodów. Koniecznie spróbujcie tu słynnego makaronu orecchiette!

Ristobar New Life (Ostuni)

To właśnie tu piłam najlepszego i najtańszego aperola w Apulii! Kawiarnia znajduje się na placu Piazza della Liberta, zaraz przy słynnej wieży, którą widać z daleka. Za aperola płaciłam 3,8€ i w tej cenie dostałyśmy jeszcze kilka miseczek przekąsek. Do tego wszystkiego największym zaskoczeniem był brak doliczonego coperto.

Il Ristorante La Cantina (Alberobello)

Najdroższa restauracja w jakiej jadłyśmy, ale jedzenie było tak pyszne, że nie żałuję ani centa. Knajpa jest malutka i bardzo szybko zapełnia się gośćmi, więc najlepiej przyjść tu na otwarcie. Największym atutem jest przyjazna atmosfera, w końcu restauracja prowadzona jest od pokoleń przez jedną rodzinę. Kuchnia otwarta dzięki czemu możemy sami obserwować jak powstają nasze dania. Za makaron, litrową karafkę wina oraz coperto każda z nas zapłaciła 20€. Uwaga! Sama kwota coperto to aż 5€/os

Master Ciccio (Bari)

To nowoczesny włoski bar z kanapkami robionymi z najlepszych, lokalnych produktów. Do wyboru są kanapki z łososiem, ośmiornicą, szynkami, mozzarellą, a nawet burratą. Oprócz kanapek można zamówić tu inne przekąski, wszystko jest robione na miejscu. Kanapki kosztują 7€, a mimo to często są kolejki.

Pizzeria Bari-Napoli (Bari)

Będąc w Bari poprosiłam was na instagramie o sprawdzone i polecane miejsca jedzeniowe w Bari i większość podała właśnie tę nazwę. Pizzerię Bari-Napoli odwiedziłyśmy dwa razy, bo pizza smakowała nam tu najbardziej. Do tego bardzo korzystne ceny i duże porcje.

Il Rustico (Bari)

To druga knajpa, którą polecał mi na instagramie chyba każdy. Wybrałyśmy się tu ostatniego dnia pobytu w Apulii na prawdziwie włoską ucztę. Il Rustico to miejsce obowiązkowe na mapie kulinarnej Bari! Restauracja z tradycją, prowadzona z pokolenia na pokolenie. Wracając tu myślami pierwsze co wspominam to niesamowity klimat! Stoły okryte ceratą czy kucharz, który w kolorowych crocksach przyrządza pizzę, a przy tym śpiewa swoją ulubioną piosenkę. Za 10€ dostaniecie milion przystawek (po których już byłam najedzona), pizzę, napój, lody oraz limoncello! Tutaj również nie doliczają coperto, ale my zostawiłyśmy napiwek, bo naprawdę byłyśmy zachwycone tym miejscem.

Osteria San Pietro (Matera)

Zmęczone upałem zatrzymałyśmy się na obiad w knajpie znajdującej się na placu Piazza San Pietro. W karcie znajduje się menu dla turystów i za 12€ mamy pierwsze danie (makaron) oraz drugie (pierś z kurczaka z warzywami).

Ferrante Pizzeria – Rosticceria (Gravina in Puglia)

Do tej kawiarni trafiłyśmy z przypadku, bo wszystko inne było zamknięte i…zostałyśmy tu na dwie godziny. To właśnie w tym miejscu jadłam najlepsze (i zarazem najtańsze lody) w całej Apulii oraz spróbowałam rozpływającego się w ustach ciastka pistacjowego. Za dużą porcję lodów, butelkę wody, capuccino oraz ciastko zapłaciłam tylko 4,5€! 

Coperto czy servizo?

Na pewno większa część z was kojarzy włoskie słowo coperto, często mylone z kopertą. Nic bardziej mylnego! Coperto znaczy tyle co “zajęty” i jest obowiązkowe jeśli jedzenie podawane jest do stolika. Jego wysokość jest stała i z góry narzucona przez lokal – najczęściej w wysokości 1-3€ na osobę. To część składowa rachunku i tak jak pozostały utarg trafia do kasy fiskalnej. Od coperto odprowadzany jest również podatek. Kwota coperto podawana jest na pierwszej lub ostatniej stronie w menu.

Za co tak naprawdę płacimy? Za obsługę, nakrycie stołu, wyjątkowość miejsca. Coperto jest niższe tam, gdzie jemy z plastikowych talerzy, a wyższe gdzie zastawa jest tradycyjna. Jeśli chcesz uniknąć płacenia coperto to postępuj tak jak Włosi, którzy zamawiając poranną kawę wypijają ją przy barze, a nie siadają do stolika 🙂

Z kolei servizo to napiwek dobrowolny i uzależniony od naszej satysfakcji. Tak jak w Polsce zazwyczaj trafia on do wspólnej skarbonki kelnerów, a pod koniec zmiany jest dzielony po równo. 

Tagged , , , , , , , , , , ,

4 thoughts on “Apulia – informacje praktyczne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *