Kopi Luwak – najdroższa kawa świata

Łagodny klimat i żyzna wulkaniczna ziemia sprawia, że Bali jest miejscem idealnym nie tylko do uprawy ryżu ale także wanilii, kakao, cynamonu oraz kawy. Najpopularniejsza kawa na Bali to Kopi Luwak, która jednocześnie uznawana jest za najdroższą na świecie! Głównym powodem zawrotnych cen, jakie osiąga, jest specyficzny proces jej wytwarzania. 

Jadąc z Ubud na tarasy ryżowe Tegalalang po drodze mijamy wielki posąg Łaskuna (bądź też cywety), która w tej części świata określana jest również nazwą Luwak. Kierowca sugeruje, że jeśli zależy nam na spróbowaniu najdroższej kawy świata to będzie to idealne miejsce na degustację. Sprawdźmy… 🙂

Alas Harum w Tegalalang

Alas Harum to popularny obiekt agroturystyczny, położony około 15 minut jazdy od centrum Ubud. Poza pokazywaniem poszczególnych etapów tworzenia kawy kopi luwak zakończonej degustacją, obiekt oferuje jeszcze wiele innych atrakcji. Można wybrać się na spacer po polach ryżowych, usiąść na tarasie ze szklaną podłogą, skorzystać z huśtawek, gniazd, podniebnego roweru i wielu innych malowniczych spotów. Bilet wstępu kosztuje 100 000 IDR (ok. 25 zł), ale w tej cenie jest jedynie spacer i degustacja kawy. Za wszelkie dodatkowe aktywności należy dopłacić.

Ja zdecydowałam się na huśtawkę. Do wyboru są aż trzy! Couple swing, extreme swing oraz super extreme swing. Jako, że uwielbiam adrenalinę i wysokość to dla mnie wybór był prosty. Huśtawka super extreme jest najwyższa i znajduje się 25 metrów nad ziemią. Za tą przyjemność płaciłam 200 000 IDR (ok. 50 zł). Extreme znajduje się 15 metrów nad ziemią, a jej cena wynosi 150 000 IDR (ok. 38 zł), natomiast huśtawka dla par to koszt 300 000 IDR (ok. 75 zł) za dwie osoby. Podane ceny są cenami regularnymi. Jeśli do każdej dodamy kolejne 100 000 IDR to zyskujemy wejście poza kolejką. My byliśmy tam z samego rana i poza nami nie było nikogo, lecz już bliżej południa okolice huśtawek robiły się tłoczne. 

Jak widać obiekt Alas Harum doskonale wie jak zarobić na turystach. Porównując ceny do innych atrakcji na Bali miejsce to można określić mianem bardzo drogiego. Jednak to nie koniec. Przy huśtawkach stoi wypożyczalnia sukienek, aby zdjęcia były jeszcze ładniejsze. Jednorazowe wypożyczenie to koszt 100 000 IDR (ok. 25 zł). Na sam koniec jest możliwość zakupu zdjęć, które fotograf robi podczas huśtania się. Wysłanie ich na maila to dodatkowe 150 000 IDR (ok. 38zł). Zliczając wszystkie przyjemności okazuje się, że chwila nieuwagi może nas kosztować naprawdę dużo jak na azjatyckie warunki.

Same pola ryżowe są naprawdę piękne, ale wszystko jest zrobione sztucznie, pod turystów. Miejsce jest naprawdę malownicze, ale jeśli szukacie prawdziwego Bali to wybierzcie tarasy ryżowe Jatiluwih.

Historia powstania kawy Kopi Luwak

W XVIII wieku wszystkie plantacje kawy zlokalizowane na Bali otaczała dżungla, w której mieszkały słynne cywety. Właściciele plantacji uważali je za szkodniki, bo kradły dojrzałe ziarna kawy, a następnie je zjadały. Nakazano zabicia wszystkich luwaków, które pojawią się na terenach plantacji. Jednak miejscowi pracownicy szybko odkryli, że Luwak nie jest w stanie strawić całego nasiona kawy. Podczas gdy miękka miazga trawiona jest w ich układzie pokarmowym to ziarno wydalane jest w całości i składowane wokół siedliska zwierzęcia. Chcąc pozyskać więcej kawy, lokalsi starannie zbierali odchody, dezynfekowali je i wykorzystywali ziarna na swój własny użytek. Właściciel plantacji szybko zorientował się, że pracownicy parzą własną kawę. Po wizycie w chatach, w których mieszkali, odkrył prawdę i od razu zachwycił się niesamowitym aromatem kawy, a jej recepturę przekazał dalej.

Następnie Holendrzy wprowadzili ten rodzaj kawy do Europy, ale kiedy konsumenci dowiedzieli się o tym, że w rzeczywistości jest to produkt uboczny procesu trawienia luwaków – rynek nie chciał tego zaakceptować. Popularność kawy kopi luwak pojawiła się dopiero po dłuższym czasie. Nowe techniki zbioru i produkcji, lepsza marka i opakowanie oraz bardziej rygorystyczna kontrola jakości sprawiły, że Kopi Luwak stała się jednym z głównych “kawowych” graczy. Obecnie wszelkie kawiarnie czy restauracje z dumą oferują Kopi Luwak w swoich elitarnych menu.

Proces produkcji

Po zjedzeniu nasion kawy przez Luwaka są ona trawione i ulegają lekkiemu sfermentowaniu. Ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i po około 12 godzinach są wydalane. Podczas tego procesu tracą swój gorzki smak i zyskują łagodny aromat. W kolejnych etapach ziarna kawy są myte, czyszczone, suszone, a na koniec palone na tradycyjnych patelniach. Ten proces trwa przez około godzinę i wymaga od palacza wiele uwagi, by ziarna się nie spaliły a surowiec nie zniszczył. Następnie kawa jest mielona i serwowana lub sprzedawana w całych ziarnach. Kawę Luwak można parzyć jak każdą inną. Producenci zalecają unikania cukru, mleka lub śmietanki, aby nie utracić tego wyjątkowego smaku.

Kopi Luwak – najdroższa kawa świata

Kawa Kopi Luwak zamawiana w kawiarni kosztuje od 35 do nawet 100 dolarów za filiżankę. W Polsce trzeba zapłacić ok. 450-500 zł za 100 g kopi luwak. Ceny za kilogram wahają się od 2500 zł do nawet 4 tys! Skąd taka różnica? Tańsza wersja to kawa pochodząca z hodowli luwaków. Pozyskiwana jest od zwierząt trzymanych w klatach, które zjadają ziarna kawy podawane przez człowieka. Luwaki trzymane są w złych warunkach, są karmione tylko kawą, zaniedbane, często chorują. Obrońcy zwierząt na całym świecie bojkotują tę metodę pozyskiwania kawy. 

Droższa wersja Kopi Luwak jest pozyskiwana z odchodów luwaków żyjących dziko lub w rezerwatach. Zdecydowanie trudniej ją zdobyć i jest jej mniej na rynku. Kawa ta jest również lepsza jakościowo – luwak w naturalnym środowisku wybiera i zjada tylko najbardziej dojrzałe, najsłodsze i najdorodniejsze owoce kawy. W końcu luwaki są wszystkożerne i czerwone owoce traktują jako przysmak.

Ciemna strona biznesu

Dorosły Luwak mierzy około 60 cm i waży od dwóch do pięciu kilogramów. Prowadzi nocny tryb życia. W dzień najczęściej śpi. Dla obrony i znaczenia terenu wydziela z odbytu nieprzyjemną woń. Ma gęste szare futro, długi ogon i wielkie pazury, dzięki którym z łatwością wspina się na drzewa czy krzewy. Na wolności żywi się mięsem (myszy, insekty) oraz bananami, papają, a także najlepszymi ziarnami kawy. Sympatyczny, niewielki ssak potrafi dziennie zjeść jej nawet ponad kilogram, ale na wolności nigdy nie stanowi ona podstawy pokarmu, raczej bywa dla niego deserem. Niestety łaskunów na wolności jest już niewiele. Indonezyjczycy zorientowali się, że zainteresowanie Kopi Luwak jest olbrzymie i zaczęli zamykać te dzikie zwierzęta w klatkach. Hodowle przypominają fermy drobiu. Czasami luwaki nawet nie mogą się odwrócić. Mają tylko jeść i robić kupę.

Organizacje obrony praw zwierząt apelują, aby klatki miały przynajmniej 2,5 metra szerokości i 2,5 metra wysokości, a zwierzęta powinny być w nich przetrzymywane nie dłużej niż sześć miesięcy. To niestety tylko teoria. Zdarza się, że właściciel kawiarni ma w klatce na zapleczu kilka luwaków trzymanych w tragicznych warunkach. Nie obchodzi go, że zwierzęta cierpią. Ważne, by klienci mieli kawę, za którą zapłacą kilkadziesiąt dolarów za filiżankę!

Luwaki fatalnie znoszą pobyt za kratkami. Nie mogą być trzymane w grupie, bo… pozjadają się nawzajem. Niestety często wpadają w depresję, kręcą się jak zwariowane w kółko, odgryzają sobie łapy, rozbijają głowy o klatki. To wszystko od nadmiaru kofeiny! Zachłani producenci Kopi Luwak karmią te zwierzęta tylko i wyłącznie kawą. Liczy się szybki zysk, a zwierzętom odbija. Fachowcy szacują, że łaskun po diecie składającej się tylko z kawy czuje się jak człowiek, który wypijałby 100 filiżanek tego czarnego naparu dziennie!

Tagged , , , , ,

7 thoughts on “Kopi Luwak – najdroższa kawa świata

  1. Jak pięknie! Nie mogę się napatrzeć na te widoki 🙂 Marzą mi się obecnie takie wakacje, chociaż w Polsce temperatura w tym tygodniu była naprawdę wysoka 🙂

  2. Piękne widoki 🙂 A co do kawy, to podejrzewam, że faktycznie smakuje doskonale, ale bałbym się wsypać takie ziarna do mojego DeLonghi 😀

  3. Ciężka sprawa z tą kawą, te wszystkie farmy to szopka pod turystów i zwierzaki w klatkach :/ Do tego jak się wchodzi w Kucie do supermarketu to Luwaka można nawet za 5zł za paczkę kupić więc już nie wiadomo co w tych paczkach właściwie jest 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *