Co może być fajnego w starym, prawie stuletnim basenie, czyszczonym raz do roku, pełnym glonów, z przebieralnią, która woła o pomstę do nieba? Odpowiedź brzmi: wszystko! Basen Seljavallalaug znalazł się nawet w rankingu 10 najlepszych basenów na świecie.
Basen Seljavallalaug znajduje się na wolnym powietrzu, u podnóża najbardziej znanego islandzkiego wulkanu – Eyjafjallajökull. Tak, to ten sam wulkan, którego wybuch wstrzymał ruch powietrzny w 2010 roku. Nie jest to miejsce bardzo oddalone od głównej drogi, lecz całe otoczenia sprawia wrażenie końca świata.
Historia najstarszego basenu na Islandii
Seljavallalaug został wybudowany prawie sto lat temu, w 1923 roku i jest jednym z niewielu tak starych basenów, które przetrwały i są czynne po dziś dzień. Początkowo baseny na Islandii były pomysłem na naukę pływania wśród Islandczyków, jednak szybko przerodziły się w lokalną atrakcję turystyczną za sprawą swojej niezwykle ciepłej wody i cudownych widoków w okolicy. Z biegiem czasu w okolicznych miejscowościach wybudowano nowsze pływalnie, więc nikomu nie chciało się iść przez kilka kilometrów, aby popływać. W ten sposób, z upływem lat Seljavallalaug przekształcił się w zapomniany, aczkolwiek wyjątkowo malowniczy basen!
Rosnąca popularność Seljavallalaug
Przez pierwsze kilkadziesiąt lat basen Seljavallalaug uznawany był za sekretne miejsce i korzystali z niego jedynie miejscowi. Nikt inny nie miał pojęcia o istnieniu basenu. Z czasem zaczęło się to zmieniać i w ostatnich latach miejsce to jest tłumnie odwiedzane przez chyba każdego turystę, który przebywa na Islandii. W ciepłe i słoneczne dni w tym małym basenie ciężko się pomieścić.
Jeśli tak jak ja chcesz uniknąć tłumów to warto odwiedzić basen z samego rana lub przed zachodem słońca. My pojechaliśmy tam na koniec dnia i byliśmy jedyni. Warto pamiętać o tym, że od maja do sierpnia występuje zjawisko dnia polarnego i słońce praktycznie nie zachodzi. Wówczas można wybrać się na kąpiel w środku nocy 🙂
Woda w basenie
Basen Seljavallalaug może pochwalić się przede wszystkim doskonale znaną na całej Islandii ciepłą wodą. Latem temperatura sięga tu do 35 stopni, natomiast zimą spada do ponad 20, co i tak gwarantuje kąpiel znacznie cieplejszą niż w Morzu Bałtyckim latem. Im bliżej dopływu gorącego źródełka tym cieplej – przy przebieralniach jest zawsze najchłodniej.
Choć sam zbiornik nazywany jest basenem, woda nie jest tu stojąca – nieustannie filtruje ją przepływający przez nią strumień. Z jednej strony wpływa termalne źródełko, z drugiej woda uchodzi do rzeki. Należy jednak pamiętać, że to miejsce dzikie, a basen czyszczony jest przez wolontariuszy raz do roku. Niektórzy mają opory przed wejściem do środka, lecz ja uważam, że warto pójść na żywioł 🙂
Najmniej przyjemne jest chodzenie po śliskim od glonów dnie, dlatego ja głównie pływałam, a nie stałam w miejscu. Odradza się jednak wchodzenie do środka osobom z chorobami skórnymi i dzieciom.
Na miejscu znajdują się stare przebieralnie, jednak nie pokładajcie w nich ogromnych nadziei. Spełniają swoją rolę, ale w rzeczywistości to stare mury z odpadającymi tynkami. Nie ma tu luksusów, ale do przebrania się w strój kąpielowy wystarczą. W pobliżu opuszczonego basenu nie ma toalet ani pryszniców.
Największy plus to chyba jednak cena – wejście na basen jest zupełnie darmowe, a właściciel terenu w żaden sposób nie ogranicza do niego dojścia!
Jak dotrzeć do basenu Seljavallalaug?
Basen znajduje się w południowej części Islandii, ok. 140km od Reykjaviku. Jego lokalizacja nadal pozostaje trochę tajemnicza, ponieważ do basenu nie prowadzą żadne oznakowania. Najłatwiej po prostu wpisać miejsce docelowe w nawigację i podążać wskazaną trasą.
Z krajowej jedynki zwanej również Ring Road należy skręcić w drogę nr 242 Raufarfellsvegur. Dojeżdżając do miejsca, w którym asfaltowa droga zmienia się w szutrową to znak, że jesteś już bardzo blisko. Nieutwardzoną drogą należy jechać do samego końca (cały czas prosto), gdzie znajduje się parking.
Dalszą trasę trzeba pokonać pieszo. Dojście do basenu zajmuje ok 15-20 minut. Ścieżka nie jest oznaczona, lecz dotarcie do Seljavallalaug nie sprawia problemu. Należy tylko pamiętać, aby cały czas iść wzdłuż rzeki. Basenu nie widać przez dłuższy odcinek trasy – wyłania się nieoczekiwanie na jej ostatnim etapie.
Poniżej mapa z zaznaczonym basenem i parkingiem.
