Jeszcze do niedawna Medellin uznawane było za najniebezpieczniejsze miasto na świecie. Wszystko za sprawą kartelu narkotykowego, którym dowodził sam Pablo Escobar. Obecnie miasto stało się symbolem modernizacji i wielkich zmian społecznych. Medellin to druga co do wielkości aglomeracja w Kolumbii, w której zostawiłam kawałek serca. Chodźcie zobaczyć, co ma do zaoferowania!
Już od początku swojego istnienia Medellin był ważnym ośrodkiem handlowym i centrum przemysłowym kraju. Po niespokojnych latach, gdy kartel Escobara i uliczne bojówki siały terror wśród mieszkańców, miasto w końcu odzyskuje swój dawny charakter.
Mimo iż biedniejsze dzielnice wciąż są domem dla większości ludności, to dziś ich mieszkańcy są już wolni od ulicznej przemocy, która dawniej definiowała ich życie. Przyczyniły się do tego głównie operacje rządowe, które skutecznie pozwoliły zwalczyć przestępczość zorganizowaną. Współczesne barrios populares, czyli ubogie dzielnice, to tętniące życiem i kolorami centra sztuki ulicznej.
Obecne Medellin tworzą mieszkańcy, którzy ukształtowali jego unikalną historię i każdego dnia walczą o ty by „odzyskać” swoje miasto. Tam, gdzie niegdyś było słychać strzały, dziś rozbrzmiewa głośna muzyka, niebezpieczne kiedyś dzielnice wypełnione są kolorowymi graffiti i gwarem rozmów.
Dla mnie Medellin to miasto zagadka. Z jednej strony niezwykle intrygujące i ciekawe, z drugiej – pełne sprzeczności i lekkiej niepewności. Ja zakochałam się w nim od pierwszych chwil i naprawdę mogłabym tu zamieszkać.
Gdzie leży Medellin?
Medellin to miasto położone w północno-zachodniej części Kolumbii, w Dolinie Aburra. Jest to stolica departamentu Antioquia i druga co do wielkości aglomeracja w kraju (zaraz po Bogocie). Według spisu ludności z roku 2023 liczy ponad 2,5 mln mieszkańców.
Kiedy najlepiej odwiedzić Medellin?
Medellin leży na wysokości 1495 m n.p.m w Kordylierze Środkowej, w północnych Andach. Ma ciepły, umiarkowany klimat przez cały rok, dzięki czemu określane jest „miastem wiecznej wiosny”. Położenie miasta jest niezwykłe – liczne wieżowce i drapacze chmur kontrastują z wystającymi w tle górskimi szczytami.
To czemu najbardziej nie mogłam się nadziwić to wszechobecna zieleń, wkomponowana w ulice miasta. Z jednej strony jesteśmy w centrum wielkiej metropolii, z drugiej – spacerujemy pośród bujnej roślinności. To idealny przykład jak fajnie można połączyć słowo natura i miasto w jednym zdaniu 🙂
W jakich dzielnicach Medellin wziąć nocleg?
Przed przylotem do Medellin warto zrobić krótkie rozeznanie i podczas wyboru miejsca noclegowego skupić się na lokalizacji, nie na cenie. Jedne z najpopularniejszych i najbezpieczniejszych dzielnic w Medellin to Poblado i Laureles.
El Poblado to najpopularniejsza dzielnica wśród obcokrajowców, nie bez powodu nazywana również gringolandią. To tutaj mieszka 90% turystów, a na ulicach w końcu słychać nie tylko język hiszpański, ale również angielski. El Poblado to dzielnica pełna sklepów, restauracji, kawiarni i kolorowych murali. Nocą zamienia się w jedną wielką imprezę, za sprawą licznych klubów, w których można się pobawić. Ceny są tu też wyższe niż w innych częściach miasta.
Drugą dzielnicą jest spokojniejsze Laureles, które również znajduje się w centrum. Tutaj także mieści się wiele knajpek, restauracji i sklepów, ale nie jest tak głośno i drogo jak w Poblado. Obie dzielnice są świetnie skomunikowane z resztą miasta, także wybór należy do Was.
Jak poruszać się po Medellin?
W Medellin jest wiele środków transportu, które pozwalają podróżować po mieście i jego okolicach. Wybór odpowiedniego zależy od Waszych preferencji, budżetu oraz planowanych tras.
Metro
To właśnie w Medellin znajduje się jedyne metro w całej Kolumbii (przynajmniej na razie, bo są plany na budowę kolejnego w Bogocie). Korzystanie z metra zdecydowanie skraca czas przejazdu z punktu A do B. Za bilet zapłacicie około 6 zł.
Autobus
Medellin posiada rozbudowaną sieć autobusów, które są bardziej dostępne w niektórych dzielnicach niż metro. Przejazd autobusem jest tańszy niż metrem, ale zdecydowanie mniej komfortowy.
Metro Cable
To idealne rozwiązanie aby zobaczyć miasto z góry. W Medellin Metro Cable używane jest jako lokalny środek transportu. Przejazd kolejką zawiera się w cenie biletu na metro i kosztuje 6 zł. Według mnie to must have podczas zwiedzania Comuna 13 a widok malowniczo położonego Medellin zachwyca od pierwszych chwil. Więcej na temat kolejki piszę poniżej.
Taksówka/Uber
Są powszechnie dostępne i stosunkowo tanie. Przed wejściem, upewnijcie się, że korzystacie z taksówek z licencją i oficjalnym taryfikatorem lub używajcie aplikacji takich jak Uber.
Co robić w Medellin?
Medellin to naprawdę wielkie miasto. Jeśli chcecie na spokojnie zobaczyć wszystko co oferuje, a przy tym poczuć jego klimat to musicie zatrzymać się tu na minimum trzy noce.
Metro Cable
Metro Cable od czasu swojego powstania stało się jednym z symboli Medellin. Dla turystów jest wygodnym sposobem na podziwianie miasta, dla mieszkańców to realne ułatwienie codziennego życia. Trudno bowiem poruszać się wśród krętych i stromych uliczek barrios populares innymi środkami transportu, a takie utrudnienia przez lata skazywały mieszkańców uboższych dzielnic na wykluczenie społeczne i brak dostępu do podstawowych usług publicznych. Inicjatywa stworzenia kolejki powstała w 2004 roku, a sukces projektu zapoczątkował kolejne zmiany, które walczą z wykluczeniem aglomeracyjnym. Z Metro Cable możecie podziwiać panoramę całego Medellin.
Comuna 13
Comuna 13 to jedna z dzielnic Medellin, położona wysoko na wzgórzach. Za sprawą swojej lokalizacji od samego początku sprzyjała powstawaniu nierówności społecznych, co jednocześnie powodowało wzmożoną działalność organizacji przestępczych i komunistycznych bojówek. Dzielnicę tę upodobały sobie kolumbijskie partyzantki (FARC, ELN) oddziały paramilitarne (BCN, AUC) oraz kartele narkotykowe, co nie uszło uwadze władz kraju. Między 16 a 17 października 2002 roku przeprowadzona została wspólna akcja pacyfikacyjna wojska i policji pod nazwą „Operacja Orion”. Wymierzona w gangi i organizacje paramilitarne z jednej strony miała wpłynąć na podniesienie bezpieczeństwa, z drugiej – sposób jej przeprowadzenia do dziś jest przedmiotem dochodzeń międzynarodowych organizacji pozarządowych dbających o przestrzeganie praw człowieka. To była rzeź…
W 2010 roku ponad 11% wszystkich morderstw dokonanych w Medellín miało miejsce w Comuna 13. Szacunkowo jeszcze w 2011 roku działało na jej terenie od 21 do 25 gangów, zajmujących się handlem narkotykami oraz wymuszaniem haraczu od mieszkańców, sklepikarzy i kierowców autobusów. Z roku na rok jednak sytuacja zaczęła ulegać poprawie.
Comuna 13 jest obecnie symbolem modernizacji miasta, ale również wychodzenia na prostą po okresie przemocy, który wstrząsnął miastem i krajem. Przełomowym momentem była budowa schodów ruchomych o wysokości prawie 30-piętrowego budynku. Dla turystów to jedna z atrakcji turystycznych, a dla mieszkańców – znaczne ułatwienie w przemieszczaniu się, a co za tym idzie polepszenie jakości życia.
Wokół powstała także przestrzeń do działań artystycznych, galerii sztuki czy bazarów. Młodzi ludzie w końcu bez strachu wychodzą na ulicę i zarażają innych tańcem i pogodą ducha. Na każdym kroku znajdziecie kolorowe murale. Comuna 13 jest także popularnym miejscem wśród latynoskich piosenkarzy. Na słynnym boisku nagrywał teledysk m.in. Maluma.
Plaza Botero
Plaza Botero to publiczny plac, w samym centrum miasta, który został nazwany na cześć Fernando Botero. Ten słynny kolumbijski artysta znany jest z tworzenia dzieł sztuki o charakterystycznie pulchnych sylwetkach postaci. Na placu znajdują się aż 23 rzeźby wykonane przez Botero, przy których można zrobić sobie zdjęcia. Tuż przy placu zobaczycie gmach Muzeum Antiochii, który mieści sporą kolekcję dzieł z okresu prekolumbijskiego, kolonialnego, czasów niepodległości Kolumbii, wystawę fotograficzną, dwudziestowieczną sztukę artystów antiochijskich i kolumbijskich oraz sztukę współczesną. Jest to dobre miejsce, aby odbyć podróż przez 400 lat historii Antiochii, regionu którego sercem jest Medellín.
Plac Botero z każdej strony pilnowany jest przez policję, ponieważ okolica jest BARDZO nieciekawa. To uwielbiane miejsce przez bezdomnych, narkomanów, prostytutki (często młodziutkie dziewczyny – pokusiłabym się o stwierdzenie „dzieci”). Osobiście porównałabym to miejsce do jakiejś apokalipsy, po której biegają ostatni „żywi” ludzie. Zwłaszcza, jeśli przed maskę samochodu wbiega Ci naga kobieta… Warto zobaczyć i jechać dalej. Nie ma sensu spacerować po okolicy, bo kradzieże są tu na porządku dziennym.
Wycieczka śladami Pablo Escobara
Pablo Escobar to jedna z najbardziej znanych postaci w Ameryce Południowej, która już na zawsze zapisała się na kartach kolumbijskiej historii. Kiedyś nazwisko budzące grozę, dziś atrakcja turystyczna Medellín. Wszędzie można kupić koszulki, kubki, czapki i inne pamiątki z jego podobizną (co bardzo potępiam), ale można również odbyć (na własną rękę lub z jedną z wielu agencji turystycznych) wycieczkę śladami Escobara. Odwiedzicie takie miejsca jak cmentarz, na którym jest pochowany oraz punkty związane z jego osobą. Temat Pablo Escobara jest bardzo obszerny, dlatego zapraszam Was na osobny wpis.
Lot paralotnią nad miastem
Jeśli lubicie adrenalinę to lot paralotnią nad Medellin będzie strzałem w dziesiątkę! Za organizację i bezpieczeństwo odpowiada firma parapente San Felix, którą polecam z całego serca. Taka 15-minutowa przyjemność wraz z zestawem zdjęć i filmików kosztuje 200 COP (ok. 200 zł) za osobę.
Wzgórze Pueblito Paisa
Pueblito Paisa to mała replika tradycyjnej kolumbijskiej wioski usytuowana na wzgórzu Cerro Nutibara w samym sercu Medellin. Jest to popularna atrakcja turystyczna, która oferuje wspaniałe widoki na miasto i okolicę, a także daje możliwość zanurzenia się w lokalnej kulturze i tradycjach. Na terenie Pueblito Paisa znajdują się kawiarnie i restauracje, gdzie można skosztować kolumbijskich potraw i napojów. Jest także Muzeum Miasta Medellin, w którym możecie zobaczyć makietę całej metropolii i stare fotografie.
Guatape i skała el Peñol
Pobyt w Medellín to doskonała okazja aby wybrać się na jednodniową wycieczkę i odwiedzić kolonialne miasteczko Guatapé oraz słynną skałę el Peñol. El Peñol de Guatapé to ogromny monolit, który znajduje się w tym samym miejscu od 65 milionów lat. W latach 40 ubiegłego wieku rząd kolumbijski ogłosił go pomnikiem narodowym. Więcej na ten temat znajdziecie tutaj.
Rooftop Bary
Dzielnica el Poblado słynie z nocnego życia i wielu klubów, w tym rooftop barów. Warto wybrać się do jednego z nich na zachód słońca i zobaczyć trochę inną perspektywę miasta.
Gdzie zjeść w Medellin?
W Medellin jest mnóstwo świetnych knajpek, kawiarni a nawet miejsc dla digital nomadów. Miejsca, które odwiedziłam i które polecam to:
- Los Perritos (el Poblado) – najlepsze hot-dogi jakie jadłam w życiu! Serio!
- Repeat (el Poblado) – przepiękny wystrój, jedzonko bardziej fancy.
- El Altar Taqueria (Laureles) – pyszne meksykańskie jedzenie.
- Amoratto (Laureles) – lody, które możecie sami skomponować. Wracałam tu kilkukrotnie.
- Crepes & Wafles – to sieciówka w Kolumbii, coś pokroju naszego Manekina.
- Oliva Manila (Laureles) – włoska kuchnia na naprawdę wysokim poziomie.
- Pergamino Cafe (el Poblado) – świetna kawiarnia z kolumbijską kawą.
Czy Medellin jest bezpieczne?
Medellin przeszło bardzo dużą przemianę w ciągu ostatnich lat i stało się znacznie bezpieczniejszym miejscem dla turystów. Jednak, podobnie jak w każdym dużym mieście na świecie, istnieją pewne obszary, które mogą być mniej bezpieczne. W Medellin uważajcie na motocyklistów, ponieważ popularną metodą kradzieży jest “metoda na motocyklistę”. Idąc wzdłuż ulicy najlepiej schowajcie telefon do kieszeni, bo zdarzają się sytuacje, gdy osoba na motorze podjeżdża i zanim się zorientujecie, wyrywa Wam telefon i znika za rogiem.
No i przede wszystkim: “No dar papaya” – nie dawaj papaji. W wolnym tłumaczeniu oznacza “okazja czyni złodzieja”. Jeśli lubicie ubierać się krzykliwie to może warto w Kolumbii być trochę skromniejszym? Aparaty fotograficzne czy komórki jeśli nie są używane powinny być schowane, drogie zegarki czy biżuterię lepiej zostawić w hotelu, a bagaży nie pozostawiać bez nadzoru. I tak wyróżniamy się w tłumie bo jesteśmy gringo, więc po co dodatkowo kusić los i potencjalnych złodziei?
W trakcie naszego wyjazdu nie miałyśmy żadnych niekomfortowych, nieprzyjemnych ani tym bardziej niebezpiecznych sytuacji. Oczywiście zawsze miałyśmy na uwadze swoje bezpieczeństwo. Nie chodziłyśmy po podejrzanych uliczkach nocą, korzystaliśmy tylko i wyłącznie z Ubera, nie odwiedzałyśmy miejsc, które uznawane są za niebezpieczne i pilnowałyśmy swoich rzeczy.
Trzymanie się podstawowych zasad bezpieczeństwa w każdej sytuacji powinno sprawić, że podróż będzie przyjemna, komfortowa i z dala od wszelkich niebezpieczeństw. Więcej na temat bezpieczeństwa w Kolumbii pisałam tutaj.
*materiał powstał w ramach współpracy z biurem @studiowypraw
Mi sie kojarzy z kawą, kakao, szmaragdami, masą świetnych restauracji, ciekawych miejsc, super ludźmi i talerzem z wielką porcją mięsa nawet na śniadanie (wszędzie są krowy na wypasie, trochę jak w Polsce 😉